czwartek, 11 października 2012

Rozdział 33

                                         ~Oczami Louisa~

Cristina rozmawiała z kimś przez telefon i grzebała w moich szafkach . Postanowiłem przysłuchać się jej rozmowie i dowiedzieć o co chodzi .
~~Rozmowa telefoniczna~~
-Max kochanie robię wszystko co mogę , nie moja wina że ten idiota nie ma tu porządku
- Cristi proszę cię to dla mnie i chłopaków bardzo ważne , musisz to znaleźć
- dobrze dobrze poszperam jeszcze a jak nie dziś to innym razem
- no dobrze ale postaraj się , muszę kończyć ide na próbę Kocham Cię pa
- dobrze ja Ciebie też paa

Czyli ona kogoś ma . Tylko czego ona szuka u mnie w szafkach nie rozumiem tego , muszę odkryć co ona knuje będę udawał że nic sie nie stało . Otworzyłem drzwi i jak gdyby nigdy nic wszedłem do pokoju
- O Lou już jesteś , martwiłam się co tak długo
- nie potrzebnie jak widać jestem cały i zdrowy , proszę oto twoja herbata - z wymuszonym uśmiechem podałem jej kubek
- dziękuję naprawdę pyszna
- kapitan Louis zawsze do usług
- dobrze wiedzieć
Posiedzieliśmy chwilę oglądnęliśmy film i Cristina musiała iść już do domu 
- Dziękuję jeszcze raz
- nie ma za co , kiedy jeszcze wpadniesz ?
- kiedy mnie zaprosisz .
- Zawsze jesteś tu mile widziana
- Louis to naprawdę miłe co mówisz ale muszę już iść przepraszam .
- Czekaj , może cie odwiozę ?
- Nie dam sobie radę , akurat zaraz mam autobus koło twojego domu
- No dobrze skoro nie chcesz
- Cześć Lou
-Pa Cristina
No i poszła zawsze kiedy lubię za bardzo jakąś dziewczynę to wszystko musi się zepsuć . Ale zaraz ona cos mówiła o przystanku koło naszego domu ale tu nie ma przystanku , ta dziewczyna coś kręci a detektyw Lou na pewno się dowie

                                   ~Oczami Nialla~
Zaprosiłem Julke w ramach przeprosin za moją zazdrość do zoo wiem jak ona kocha zwierzęta więc to będzie dla niej przyjemność
- Jula zobacz jaka słodka małpka
- o jej zaraz ona kogoś mi przypomina , czy nie wygląda trochę jak Harry ?
- hahahaha kochanie co ty gadasz ? chociaż może troszeczkę
- Niall naprawdę dziękuje ci że zabrałeś mnie do zoo
- Nie ma za co wiem jak kochasz to miejsce a chciałem ci wynagrodzić moje wczorajsze zachowanie , przepraszam jeszcze raz .
- Nic się nie dzieje nie masz za co przepraszać w sumie jak ja bym cię zobaczyła z inna dziewczyną to tez nie byłabym szczęśliwa więc poniekąd Cię rozumiem
Po naszym zwiedzaniu zoo postanowiłem wziąć Jule na obiad ale nie do Julandos bo tam jemy co chwilę tylko do jakieś innej restauracji . Nie chciałem żeby nam ktoś przeszkadzał więc zarezerwowałem nam cały lokal
- Niall na prawdę jesteśmy tu tylko my ?
- No tak nie licząc obsługi i masy paparazzi za drzwiami to tak tylko my 
- Na prawdę wariat z ciebie 
Zajadaliśmy się pysznym spaghetti kiedy Julka na mnie spojrzała i spytała
- hej kochanie co się dzieje jesteś jakiś spięty ?
- No bo wiesz , nie wiem czy ci się to spodoba ale zarezerwowałem nam juz lot do Irlandii  na jutro bez uzgodnienia z tobą , gniewasz się ?
- Jak mogłeś nie pomyślałeś że mogłam mieć inne plany ? to koniec Niall zachowałeś się jak dupek
Julka wstała od stołu i szła w kierunku wyjścia a ja siedziałem na krześle i patrzyłem w miejsce gdzie przed chwilę siedziała moja dziewczyna . Nagle usłyszałem jakiś śmiech to był jej śmiech
- Niall idioto żartowałam nic sie nie stało hahahaha boże twoja mina bezcenna
- Na prawdę to żarty ?
- tak głuptasie Kocham Cię najbardziej na świecie
- Ja Ciebie też ale proszę nie rób już wiecej takich żartów
- dobrze dobrze to co jedźmy do domu trzeba sie spakować jutro wielki dzień poznam moją przyszłą teściową , a tak w ogóle na ile tam jedziemy bo wiesz Kama i Harry wracają w sobotę dziś jest poniedziałek a Paula i Zayn chca nam cos ważnego przekazać
- Wracamy w piątek więc spokojnie a co do teściowej to nie zapomnij że poznasz jeszcze teścia i szwagra

                                            ~Oczami Zayna~

Siedziałem w ogrodzie i czytałem książkę obok mnie leżała na leżaku Paula i opalała swe zacne zgrane ciało , nie powiem widoki świetne ale Louis w domu . Nagle usłyszałem dźwięk mojego telefonu szybko zerwałem sie na nogi i poszedłem odebrać
- Halo
- Cześć Zayn tu Liam jesteś juz w domu ?
- Jezu Liam wreszcie sie odezwałeś . Co jest z tobą dzieje ? gdzie jesteś ?
- Jestem we Francji wracam jutro , własnie w tej sprawie dzwonię czy mógłbyś jutro po mnie podjechać na lotnisko ?
- jasne o której lądujesz ?
- Coś koło 12 rano , a i jeszcze jedno mógłbyś mi przelać jakąś kasę na konto bo niestety moja kartka jest pusta
- Jak to pusta ? Liam w co ty się wpakowałeś ?
-Zayn to nie na telefon prześlesz mi czy nie ?
- no dobra wyślę ci tę kasę ale jak wrócisz musimy pogadać
- jasne , pogadamy to jutro koło 12 bądź na lotnisku i nie zapomnij mi wysłać tych pieniędzy ja kończę pa
- Trzymaj sie stary cześć
Liam jest jakiś dziwny muszę z nim poważnie porozmawiać to on zawsze był rozsądny i odpowiedzialny a teraz co jak on mógł opróżnić swoją kartkę w tak krótkim czasie , nie wiem
                       
                                               ~oczami Kamy~
-Harry ruszaj się nie chcę sie spóźnić na ten koncert
Tak szliśmy na koncert Chrisa Browna w Polsce . Naprawdę jestem jego wielką fanką więc wolałam być wcześniej ale nie Harry jak zwykle musiał czegoś zapomnieć gdy byliśmy już w połowie drogi
- No już nie denerwuj się tak , jeśli chcesz to mogę ci załatwić prywatny koncert tylko do ciebie 
- Kochanie wiem że możesz , ale to że jesteś popularny nie znaczy  że ja zrezygnuję z normalnego życia o nie a teraz rusz się bo chce jak normalny człowiek pójść na koncert swojego idola
-ejjj myślałem że to ja jestem twoim idolem
- tak oczywiście jesteś ale tym drugim
- jak możesz łamiesz mi serce
- juz dobra dobra chodź
Złapaliśmy się za ręce i ruszyliśmy w drogę . Po 30 minutach znajdowaliśmy sie w wielkiej hali . Naprawdę koncert był niesamowity . Nie mogłam się doczekać aż wejdę za kulisy tak miałam wejścia VIP ale to nie Harry je załatwił sama je kupiłam
- Proszę teraz wasza kolej - powiedział wysoki łysy napakowany mężczyzna
- O mój Boże to naprawdę ty , nie mogę w to uwierzyć jestem Kama mogłabym zrobić sobie z zdjęcie z tobą
- Jasne , chodź tu mała - odpowiedział Chris

                                                     ~ oczami Harrego~

Zaraz zaraz czy on powiedział do mojej dziewczyna mała ? oo nie tak się bawić nie będziemy
- Siema jestem Harry pewnie mnie znasz jestem jednym z One Direction
- a tak słyszałem o was cześć jestem Chris , ty jesteś z tą uroczą dziewczyną ?
- Tak się składa że to moja urocza dziewczyna .
- Aha czyli jesteście razem ok .
- dobra Kama daj ten aparat zrobię ci  z nim zdjęcie i idziemy
- Harry uspokój sie ale zdjęcie zrób
- Chodź tu księżniczko możesz mi usiąść na kolanach - powiedział do Kamili Brown
- hej hej kolego nie pozwalasz sobie za bardzo ? Zrozum to moja dziewczyna i trzymaj od niej łapy z daleka
- Dobra chciałem żeby twoja dziewczyna miała fajne zdjęcie ze mnę ale właśnie zmarnowałeś jej szansę
KONIEC SPOTKAŃ NA DZIŚ - wrzasną Chris Brown
Wkurzona Kama wyszła z budynku była naprawdę zła wiem źle się zachowałem ale nie moja wina że ten idiota sobie za dużo wyobrażał rozumiem teraz Nialla sam się niedawno z niego śmiałem a teraz zachowuję sie tak, samo skończony idiota ze mnie 
- Jak bardzo jesteś zła ? - spytałem dziewczyny 
- Bardzo , nie wiem jak mogłeś zrobić coś takiego ? Co ty sobie w ogóle myślałeś , bardzo zależało mi na tym zdjęciu .
-Przepraszam , ale czy ty nie widziałaś jak on na Ciebie patrzył , spodobałaś mu się
- no i co z tego ? on mi nie wpadł w oko więc o co chodzi ?
- jestem zazdrosny po prostu
- Czy my nie możemy wytrzymać choć tygodnia bez kłótni co jest z nami nie tak powiedz mi Harry ?
- Kochanie z toba wszystko w porządku to ja zawsze nawalam 
- tak zgadzam się mógłbyś dziś spać w hotelu proszę ?
- ale dlaczego aż taka jesteś zła ?
- nie o to chodzi Harry muszę sobie przemyśleć nad tym naszym związkiem , pogadamy jutro cześć 
- Ale Kama ty chyba nie chcesz ze mną zerwać ?
niestety nie uzyskałem odpowiedzi bo dziewczyna sobie poszła . Dobra tę jedną noc wytrzymam , ale jeśli ona ze mną zerwie to.........................


                        Tak wiem krótki ale trudno musi wystarczyć :)

1 komentarz:

  1. Pięknie? To chyba za małe słowo. xd
    Bardzo krótki! Dodaj szybko kolejny, proszę.
    Wpadniesz może? (przepraszam za spam) http://staysmyself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń